Ze względu na odległość od Nerja, wycieczkę do Kadyksu i Jerez de la Frontera warto połączyć, najlepiej z noclegiem w Kadyksie.
Kadyks należy do najstarszych osad na półwyspie Iberyjskim i w całej Hiszpanii, która od momentu założenia jej przez Fenicjan około 1100 r. p.n.e. była i ciągle jest, jednym z najważniejszych ośrodków portowych w kraju. Kadyks należy również do najstarszych miast w całej Europie. Badania dowodzą, iż pierwsi osadnicy pojawili się już tutaj 3.000 lat temu.
Miasto z trzech stron otoczone jest wodą. Leży na półwyspie, do którego prowadzą trzy drogi – jedna od strony San Fernando, dwie od strony Puerto Real. Pierwszy dzień warto rozpocząć spacerem wzdłuż wybrzeża, odwiedzając po koleji najciekawsze miejsca w Kadyksie.
Następnego dnia z rana, warto pojechać do Jerez de la Frontera, którego nazwa pochodzi od znajdującej się tu w starożytności fenickiej osady Xera. Tu możesz poczuć XVIII-wieczną Andaluzję, podziwiając pokaz w Królewskiej Andaluzyjskiej Szkole Sztuki Jeździeckiej. Spektakl "Jak tańczą konie andaluzyjskie", oferuje autentyczny balet zwierzęcy z hiszpańską muzyką i jeźdźcami ubranymi w stroje z epoki. Obowiązkowa pozycja w Jerez de la Frontera!
Jeżeli wystarczy czasu, warto odwiedzić jedną z licznych winiarnii, oferujących lokalną sherry, pod produkowaną pod chroniona marką "Jerez-Xérès-Sherry Manzanilla-Sanlúcar de Barrameda".